Tak jest wczoraj my też mieliśmy swoje małe święto, tysiąc nawiedzin! pewnie ich więcej było bo licznik zamontowaliśmy po pewnym czasie. Ale niech będzie dane z licznika traktujmy jako oficjalne.
Dawno nas nie było to trzeba przyznać. Wynikało to z mojego urlopu, gdyż musiałem odpocząć od bezrobocia, które potrafi strasznie człowieka zmęczyć. Byłem przez ten czas w Polsce gdzie pozałatwiałem z narzeczoną parę spraw i dosyć aktywnie udzielaliśmy się towarzysko. Red. Sadat za to był bardzo zapracowany a jak nie był zapracowany to udzielał się towarzysko razem ze mną, takie z nas lwy salonowe. Nasze bywanie na salonach przypłaciliśmy dość słono - rozstrojeniem żołądka i marskością wątroby. Ale co tam, nie będziemy się widzieć do grudnia więc powinniśmy do tego czasu wydobrzeć. Jeżeli chodzi o mojego szanownego kolegę to obawiam się, że nic w najbliższym czasie nie napisze gdyż wyjechał do bardzo ciepłych krajów i będzie pewnie gdzieś za dwa tygodnie. Ale nie martwcie się postaram się zapewnić Wam literaturę na wysokim poziomie we własnym zakresie.
Mam dla Was bombową wiadomość! Znaczy nic jeszcze nie jest pewne ale wiele rzeczy wskazuję na to, że redakcja waszego ulubionego blogu( czyli my) to Żydzi. Żydzi z wielkiej litery bo chodzi o narodowość a nie religie ( wtedy piszemy żydzi). Otóż udało nam się odszukać naszych przodków z XIX wieku w internecie. Nie jesteśmy pewni czy to chodzi o nasze rodziny, czy występuje tylko zbieżność nazwisk, ale wiele wskazuje na to, że mój przodek w 1856 roku nosił imię Eliasz i był rzemieślnikiem na ulicy Nalewki w Warszawie. Protoplasta Sadata zaś miał na imię Dawid i miał kumpla Jakóba. No cóż cały czas pracujemy nad 100% potwierdzeniem tych rewelacji ale powoli zaczynamy się oswajać z naszą nową tożsamością.
Ogólnie bardzo podekscytowani tym jesteśmy. Po pierwsze teraz nikt nie ruszy naszego blogu, nie zależnie co byśmy pisali, bo od razu osoba mająca coś przeciwko Nam stała by się antysemitą. po drugie to długo już bezrobotny nie będę. Wiadomo rządzimy tym światem i dla przyzwoitego Żyda powinna się znaleźć jakieś dobre, kierownicze stanowisko. Po trzecie możemy do siebie mówić nawzajem "spierdalaj Żydzie" bez żadnych konsekwencji prawnych, gdyż wiadomo, że Żyd nie może być antysemitą i jest to rodzaj przekomarzania się. Tak samo jak czarni mogą na siebie mówić "nigger" ale biały już nie może bo to karalne. Nie wiem tylko jak to jest z Żydami, czy mogę teraz mówić "nigger" czy nie. W sumie muszę się dowiedzieć, ale czemu się dziwić, że nie wiem skoro Żydem jestem dopiero od piątku. po czwarte i chyba póki co ostatnie, możemy teraz bez cienia żenady popierać izraelski opór przeciwko arabskiemu żywiołowi. Dzięki temu mamy teraz zielone ( nomen omen) światło na przesiąknięte nienawiścią artykułu o Islamie. W końcu jest to nasza forma samoobrony.
Mogę też w końcu przyznać się do mojej fascynacji reggae. Do tej pory nie wypadało mi pisać o muzyce gdzie śpiewa się o królu Salomonie, Lwie Judy, Izraelitach i Tronie Syjonu.
No to tyle na dzisiaj szalom moi drodzy.