środa, 3 listopada 2010

O nie!!!!

No i Sadat mnie uprzedził. I to jak. Nawet nie wiedziałem, że on zna Hanka. Już od dwóch miesięcy zbieram się żeby napisać o tym artyście i ogólnie o muzyce country. Muzyce, która pomagała mi przetrwać trudy robotniczego życia.Kurwa, to ja miałem o tym pisać. Bo kto lepiej czuję tą piosenkę niż ja

kiedy wstaję w sobotę o piątej rano do roboty. Idę przez jeszcze ciemne ulice, chroniąc pod kapturem wspomnienia ciepłego łóżka i ćmię w kącie ust papierosa a w głowie brzmi this are the struggles of the workin' man. Hank III śpiewa o tym co ja czuję i jak ja czuję. Jest głównym przedstawicielem dosyć prężnego nurtu w muzyce country, której duchowymi zwierzchnikami jest jego dziad, Johnny Cash czy David Allen Coe. Najlepiej ten nurt przedstawia ta piosenka



mówi o tym żeby grać taką muzykę jaką ludzie będą czuli, będą czuli że wykonawca czuje to co oni czują. Moze głupio to brzmi i niezbyt składnie, dlatego lepiej posłuchać parę razy powyższą piosenkę, bo ona mówi to tym w ładniejszy sposób.

Przepraszam, trochę pisze nieskładnie ale jestem trochę zbity z pantałyku. Tyle rzeczy na do napisania o tej muzyce, że w końcu nie wiem co pisać. Dlatego niech lepiej opowie o tym muzyka.

Opowie to czy co to jest prawdziwe country





tutaj mały poradnik jakich artystów słuchać





A na koniec jedna z piosenek wszech czasów w jej najlepszych wykonaniu




Ech troche jestem zły, bo tak bardzo chciałbym coś ładnego napisać o tej muzyce, ale chuj z tym. Wszystko przez Sadata :)