niedziela, 7 czerwca 2009

Lions of West Transvaal!!!

No to ładnie, to teraz się zacznie. Po poście Sadata mamy przejebane. Chyba, że kompromitujące pewnych polityków fakty, o których już pisałem, że znamy jakoś uratują nam skórę. Skoro kości zostały już rzucone to należy przejść Rubikon.
To wspaniała piosenka, przy której razem z Sadatem się wzruszamy. Znaczy się nie siedzimy sobie w zaciszu i trzymamy za ręce się, tylko on wzrusza się u siebie a ja u siebie. Wykonawcą jest niejaki Bok van Blerk, który można śmiało powiedzieć, że posiada status gwiazdy w RPA. Nie muszę jednak dodawać, że głownie wśród białej mniejszości. Oczywiście wiele osób może się dopatrywać w tej piosence jakiś rasistowskim podtekstów ale ja nie mam zamiaru nikomu udowadniać, że nie jestem wielbłądem jak to się mówi. Jeżeli ktoś dopatruje się kontrowersji w piosence, która mówi o historii i jest hołdem złożonym własnemu narodowi to tylko świadczy o jego inteligencji a w zasadzie jej braku.
PS Prawdopodobnie co jakiś czas będziemy wrzucać jakieś przeboje afrykanerskiego popu ponieważ mają prawdziwy potencjał na hity.